• Ścieżka przyrodniczo-regionalna wokół Komornik.

        • Ścieżka przyrodniczo-regionalna

           wokół Komornik.

           

                   Komorniki to wieś położona nad rzeczką Wirynką, oddalona o około 10 km na pd - zach od Poznania. Pierwsza wzmianka o Komornikach pochodzi z bulli papieża Innocentego II z roku 1136. Bulla papieska wskazuje, że wieś Komorniki była własnością biskupa poznańskiego. Nazwa Komorniki pochodzi prawdopodobnie od urzędnika pierwszych  Piastów – komornika. Komornikami nazywano urzędników książęcych i biskupich. Nie jest to najstarsza historia Komornik. Między Komornikami a Głuchowem znaleziono naczynia gliniane, a w miejscu gdzie dziś znajduje się Poczta Polska  odkopano dwie ziemianki pochodzące z epoki kamiennej. Gdy ludzie zaczęli prowadzić osiadły tryb życia, budowali proste domy, których pomieszczenia mieszkalne znajdowały się w ziemi, a ponad powierzchnię wystawał spadzisty dach. Zachowały się również narzędzia z tamtych czasów, młot i motyka kamienna oraz naczynia grobowe. Można je obejrzeć w Muzeum TPZK. W muzeum można zobaczyć też miseczkę odlewniczą pochodzącą z epoki brązu – pozostałość po pracowni zlokalizowanej nad brzegiem Wirynki.

          Przez ziemię komornicką przechodził szlak handlowy, świadczą o tym znalezione monety: rzymska z IV w. n.e., polskie z czasów panowania Władysława Jagiełły i Kazimierza Jagiellończyka oraz pruska z roku 1787. Źródła historyczne podają, że w Komornikach  były dwie  karczmy. Jedna z nich stoi do dziś.

           

          Ziemio moja droga, tak jak cię dziś widzę,

          Z twą przeszłością, której nigdy się nie wstydzę,

          Pozdrowiona bądźże, jak Słońce na niebie!

          Tyś od wieków, a ja też jestem u siebie.

           

           

          Mówisz do mnie wiatrem i deszczu szelestem,

          Śpiewem ptaków, brzękiem pszczół, kojącym szeptem.

          Ciosy gromów z nieba przez drżące sklepienie

          Sprawiedliwie dzielisz pośród ludzkie plemię.

           

           

          Fragment wiersza Stanisława Nowaka pt. „Ziemia Komornicka”

           

           

          Naszą wycieczkę wokół Komornik zaczniemy od budynku  starej szkoły przy ulicy Pocztowej. 

          Stara szkoła w Komornikach.

           

          O istnieniu szkoły w Komornikach już w XVII w. mówią  stare dokumenty z wizytacji parafialnych. Była to plebania lub mieszkanie organisty, a organista był również  nauczycielem. W późniejszych czasach wybudowano szkołę obok folwarku przy drodze do Rosnowa. Z czasem budynek ten nie spełniał swoich zadań. W roku 1840  ksiądz proboszcz Stanisław Gajerowicz  i dziedzic folwarku Marcin Goldman porozumieli się i dokonali zamiany gruntów. Parafia od właściciela folwarku otrzymała 4 morgi (ok. 25 i pół ara), a proboszcz ze swej strony przekazał na rzecz szkoły plac przy ulicy Pocztowej. W roku 1843 wybudowano szkołę.  Był to budynek z gliny, kryty słomianą strzechą, bo słoma dobrze izolowała latem od upałów, a zimową porą chroniła od mrozów. W tym budynku w 1856 roku zapoczątkowano prowadzenie kroniki szkolnej. Pisana była w j. niemieckim przez ówczesnego nauczyciela Konstantego Kreutzingera. Kronika zachowała się do dziś. W roku 1978 została przetłumaczona przez długoletniego nauczyciela szkoły komornickiej  pana Stanisława Nowaka.

          Obecny budynek starej szkoły z czerwonej cegły, stojący przy ulicy Pocztowej, został wybudowany na początku XX wieku. W szkole były dwie sale, w których uczono dzieci, oraz mieszkania dla dwóch nauczycieli. Również przez dłuższy czas w jednym pomieszczeniu mieściła się poczta. Teraz w szkole są  mieszkania socjalne.     

              

           Muzeum Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Komornickiej

          Wejście od ulicy Polnej.

                                  Muzeum posiada kilkaset eksponatów z Ziemi Komornickiej. Oprócz wymienionych wcześniej, można również zobaczyć narzędzia rolnicze, sprzęty domowe, części ubioru, np. klumpy - drewniane chodaki. Można również zobaczyć skamieniały róg, olbrzymie gniazdo os i wiele, wiele innych. Do najcenniejszych należy dokładna mapa Komornik z 1794 roku. Są na niej naniesione drogi i wszystkie działki z nazwiskami właścicieli. Można znaleźć pole swojego prapradziadka. Ciekawostką jest fakt, że pod koniec XVIII wieku droga między Komornikami a Wirami biegła zupełnie inaczej, otóż dzisiejszą ulicą Młyńską i Pasieki, nie było połączenia  ulicą Komornicką. 


                      Dalej idziemy ulicą Polną, obok nowo wybudowanej sali sportowej, do skrzyżowania  z ulicą Ks. Malinowskiego.  Skręcamy w lewo w ulicę Ks. Malinowskiego i dochodzimy do ulicy Kościelnej. W tej okolicy znajduje się kilka obiektów godnych naszej uwagi.
           

          Dwór z ponad stuletnim parkiem

                    W połowie XIX wieku dziedzicem majątku Komorniki był Marcin Goldman. Na cmentarzu parafialnym znajduje się jego grób z najstarszym zachowanym nagrobkiem. Po I wojnie światowej kupił go ziemianin z Ukrainy Żurowski.  Ostatnim właścicielem majątku do 1939 roku był bankier i honorowy konsul jugosłowiański Marcel Scheffs. Po II wojnie światowej majątek rozparcelowano wśród pracowników, którzy utworzyli Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną. Do czasów obecnych zachował się nie zabytkowy dwór z portykiem wspartym na czterech kolumnach. Na uwagę zasługuje park dworski z ponad stuletnim drzewostanem. Zadrzewienie parku składa się z rodzimych gatunków, głównie jesionów wyniosłych, klonów pospolitych i wiązów polnych. W parku znajdują się okazy pomnikowe dwu jesionów wyniosłych i wiązu szypułkowego, lecz są to drzewa usychające. Park pełni dziś funkcję oazy zieleni w typowo podmiejskim krajobrazie Komornik W parku, po zachodniej stronie dworu, znajduje się stara studnia o głębokości ok. 20 m. Dziś jest nieużywana, przykryta  równo z poziomem terenu.  Dawniej nazywano ją „Kokot” od drewnianej rzeźby koguta umieszczonej na szczycie.

                      Przy parkanie dawnego folwarku od strony ulicy Rosnowskiej, znajduje się figura Najświętszej Marii Panny, stojąca  na starym cokole pochodzącym prawdopodobnie z XIX wieku,. Do 1939 roku na tym cokole była figura św. Rocha, która została zniszczona w czasie okupacji hitlerowskiej. Stąd też wzięła się nazwa jednej z ulic w tej okolicy.

                       Przy ulicy Kościelnej, między dwoma czworakami z czerwonej cegły a blokami RSP znajdowało się źródełko z  dobrą, zdrową wodą. Jeszcze w latach sześćdziesiątych mieszkańcy chodzili tam po wodę. Nie kupowało się wtedy wody mineralnej w butelkach. W dawnych czasach stał tam browar, gdzie warzono ponoć bardzo dobre piwo.

           

           Kościół parafialny pod wezwaniem św. Andrzeja

           

                      Kościół w Komornikach ufundowany został prawdopodobnie w XII wieku, a pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1288 roku. W tamtych czasach kościół był drewniany. Obecny kształt kościół  przybrał gdy proboszczem był ksiądz Stanisław Gładysz. Wówczas dobudowano do starszego prezbiterium nawę główną na planie krzyża i nawy boczne. Pierwotnie kościół kryty był blachą miedzianą, którą w czasie I wojny światowej  Niemcy zastąpili dachówką. Dla celów militarnych zabrano też dwa z trzech dzwonów zawieszonych na wieży. W ołtarzu głównym znajdują się dwa obrazy z XVIII wieku, górny wyobraża Matkę Boską Pocieszenia, a dolny postać Chrystusa dźwigającego krzyż na obu ramionach. Malowidła w prezbiterium wykonali znani poznańscy malarze, a obraz św. Andrzeja Apostoła, patrona parafii,  namalował artysta krakowski, uczeń Jana Matejki Antoni Procajłowicz. Było to w latach 20 ubiegłego wieku, obraz z Krakowa przywieźli gospodarze  wozem konnym. W 1912 roku proboszcz Gładysz zainstalował nowe organy, które działają do dziś.

          Ksiądz Stanisław Gładysz był proboszczem w latach 1900-1934. Był wielkim budowniczym. Na początku XX wieku rozbudował kościół, dobudował nowa wieżę, zainstalował organy, które grają do dziś.

           Z tego czasu pochodzi też piękna polichromia we wnętrzu kościoła. W kruchcie wmurował dwie tablice z nazwiskami parafian poległych w I wojnie światowej. Ksiądz Gładysz przeciwstawił się wyrugowaniu Polaków z ich własnej ziemi i osadzeniu na niej niemieckich kolonistów. Wykupił majątek w Komornikach i rozparcelował go między tutejszych rolników, nie dopuszczając w ten sposób do przejęcia ziemi przez osadników niemieckich. Był patriotą, zachęcał parafian do udziału w powstaniu wielkopolskim, kazania mówił zawsze w języku polskim. Miał z tego powodu problemy z władzami pruskimi.

                      Na cmentarzu rosną piękne, stare kasztanowce. Latem na liściach widać ślady żerowania szrotówka kasztanowcowiaczka. Jesienią,  zdarza się, że kasztanowce wypuszczają młode liście i na nowo zakwitają, w ten sposób regenerują się po szkodach wyrządzonych przez owada szkodnika oraz suche lato.

          Stara plebania

           

          Na przeciwko kościoła znajduje się budynek starej plebani pochodzący z XVIII wieku. Ma budowę szachulcową, czyli drewnianą konstrukcję szkieletową z dachem mansardowym. Mieszkał w niej między innymi ksiądz  Franciszek Malinowski. Teren, od plebani do ulicy Słonecznej, należał do folwarku parafialnego, zarządzał nim brat księdza Malinowskiego.Za czasów księdza Gładysza, na narożniku Spokojnej i Kościelnej  wybudowano salkę parafialną, w środku  na podwyższeniu była scena, widownia, z boku mieściły się szatnie dla artystów. Młodzież należąca do Związku Młodzieży Katolickiej i Związku Młodych Polek urządzała tam amatorskie przedstawienia  teatralne, między innymi jasełka na Boże Narodzenie. Sztuki wystawiano jeszcze po II wojnie światowej. Młodzież organizowała również zabawy taneczne, za drobną opłatą mogli w nich uczestniczyć wszyscy mieszkańcy.  W starej plebani mieszkało kilka sióstr zakonnych, które prowadziły ochronkę dla dzieci i opiekowały się sierotami. Zimą organizowały kursy gotowania, szycia, robótek ręcznych i prowadzenia domu dla młodych dziewcząt. Kiedyś w parafii było centrum życia kulturalnego i towarzyskiego Komornik.

          Ciekawostką może być mały, nieużywany dziś, budynek, stojący z lewej strony plebani, wzdłuż ulicy Kościelnej. Są to publiczne toalety, które również wybudowano za czasów księdza Stanisława Gładysza.   

           

          Nowa plebania

           

          Budynek nowej plebani został wybudowany również przez księdza Gładysza. Plebania miała służyć jako przedszkole, ale nigdy nim nie była. Prawdopodobnie na budowę nowej plebani proboszcz nie dostałby pozwolenia. W czasach okupacji budynek był siedzibą niemieckiej żandarmerii, a z kościoła parafialnego zrobiono magazyn.

          https://spkomorniki.edupage.org/text/?text=text/text7&subpage=1&